Streamerka wyjaśnia, dlaczego opublikowała posty w mediach społecznościowych podczas brutalnej inwazji w swoim domu, zamiast zadzwonić na policję

Streamer wyjaśnia, dlaczego opublikowała post w mediach społecznościowych podczas włamania do jej domu, zamiast zadzwonić na policję
Streamer wyjaśnia, dlaczego opublikowała post w mediach społecznościowych podczas włamania do jej domu, zamiast zadzwonić na policję (Foto: X)

Kaitlyn Siragusa, streamer, opublikowała szokujący post w nocy z poniedziałku (3), informując swoich obserwujących, że jej dom jest właśnie rabowany.

“Okładają mnie bronią. To nie jest żart, pomocy”, napisała streamerka z Twitcha, minutę przed tym, jak poinformowała swoich fanów, że właśnie postrzeliła kogoś.

Incydent miał miejsce około godziny 22:30, kiedy Amouranth została wyrwana z łóżka przez zamaskowanych mężczyzn w swoim domu w Teksasie i otrzymała polecenie przelania 20 milionów dolarów w Bitcoinie na konto swoich intruzów.

Trzej napastnicy uzyskali dostęp do jej konta kryptowalutowego i, trzymając broń przy jej głowie, opublikowała post na swoim profilu na X (dawniej Twitter), prosząc o pomoc, zamiast zadzwonić na policję, aby nie wzbudzać podejrzeń.

Po opublikowaniu informacji w mediach społecznościowych, spotkała się z krytyką za to, że wybrała opublikowanie postu na temat rabunku, zamiast zadzwonić po pomoc do policji, a niektórzy twierdzili, że sytuacja jest zbyt absurdalna, aby uwierzyć.

“Być okradzionym pod groźbą broni i są na tyle mili, żeby pozwolić ci na publikację i wyciągnięcie broni”, ironizował jeden z internautów. Tymczasem niektórzy fani stanęli w obronie streamerki.

“Uważam, że ma sens opublikowanie na X, zamiast [zadzwonić na policję], wiesz, że wiele osób to zobaczy, nie będziesz musiała tłumaczyć się głośno, a natychmiast nie zadzwoni do ciebie policja”, argumentował inny użytkownik, na co Amouranth odpowiedziała: “Dokładnie”.

Amouranth później wróciła do tematu, aby wyjaśnić więcej. Opowiedziała, że wcześniej często dzwoniła na numer alarmowy, robiąc żarty, co sprawiło, że policja zaczęła być podejrzliwa wobec połączeń z jej adresu.

“Choć możesz zadzwonić pod 911 i otrzymać pomoc w kilka minut, u mnie zwykle trwa to pół godziny, zanim odpowiedzą: ‘Czy możemy potwierdzić, że to nie kolejny żart?'”, wyjaśniła streamerka.

“Znam to z własnego doświadczenia. Niestety, zajęło to 33 minuty, zanim potwierdzony stalker próbował aktywnie dostać się do mojego domu. Publikacja zapewnia, że moi liczni pracownicy i fani zobaczą to i zweryfikują autentyczność. Dosłownie mam ludzi, których zadaniem jest monitorowanie mediów społecznościowych.”

Zdjęcie i wideo: X @Amouranth. Zawartość ta została stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji i została zweryfikowana przez zespół redakcyjny.

Back to top